sie 28 2004

***


Komentarze: 6

Wiecie ja za sobą poprostu nie nadążąm.... Jedenej chwili radość, zaraz smutek, łzy.... Tyle się dzieje.... A 1.09. to dopiero się zacznie.... Ale wkońcu mam wiare.... No niby mam ale coś czuję, że ona sie ze mnie powoli ulatnia....  Tak, powoli ale z każdym dniem jej we mnie coraz mniej...  Mam ufać? Ale w przez zdarzenia w przeciągu ostatnich dni nie wiem czy wogóle warto.... Przecież oni i tak zawiodą. Mam żyć? Żyje ale nie pełnią zycia, nie wiem co zrobić żeby było inaczej.... Zagubiłam się wtym wszytskim i teraz nie mogę się odnaleść.... Ale przecież... damy rade?! No podobno mamy dać... Pożyjemy zobaczymy.... Wszystko wyjaśni sie w sumie w poniedziałek... A więc pożyjemy zobaczymy....

PS. nie wiem czemu na tym blogu nie umiem pisac tak jak na poprzedim hmm może kwiestia przyzwyczajenia, wkońcu tamten był pierwszy :) Jakoś to będzie... :*

wierz_ufaj_zyj... : :
28 sierpnia 2004, 15:44
mam nadzieję, że ci się uda. Pamiętaj: nie żyjesz za karę!!
niepowazna
28 sierpnia 2004, 12:02
Oj Wiśnia, Wiśnia :*
28 sierpnia 2004, 11:56
;))
28 sierpnia 2004, 11:49
tez sie domyslam kim jestes :)
28 sierpnia 2004, 11:28
To właśnie tak bywa, ja też czasami mam takie zmainy nastrojów, ale to mija...Początki nowego bloga są trudne, ja terz nie bardzo moge się odnależć. Pozdrawiam, 3maj się. :)
lifesucks - drasti
28 sierpnia 2004, 10:15
hmm.. no sie domyslam kim jestes bejbiszonie :) chyba! :D a co do notki.. cierpliwosc wynagradza! :) pozdrooffki :) :**

Dodaj komentarz